poniedziałek, 31 grudnia 2012

Podsumowanie roku 2012

Choć pod ostatnim postem widnieje zdanie mówiące o tym, że zobaczymy się dopiero w styczniu, to jednak postanowiłem napisać dziś ostatni wpis z tego roku. Na wielu blogach przedstawiane są podsumowania ostatnich dwunastu miesięcy, dlatego i ja postanowiłem dodać coś od siebie ;-)

Będzie głównie językowo. Na pierwszym miejscu chciałbym się skupić na angielskim. Akcja "W 10 miesięcy" idzie mi jak na razie dobrze, choć chciałbym, aby było lepiej. Oglądam bardzo dużo filmów w wersji oryginalnej, dzięki czemu radzę sobie już bez napisów. Poza tym słucham radia i audiobooków. Przez ostatnie kilka miesięcy zabieram się za poważniejsze struktury językowe, które kiedyś tylko omijałem i mówiłem: "W przyszłości będzie na to czas", bo przecież przyszłość jest właśnie teraz!
Z niemieckiego w tym roku poczyniłem ogromne postępy i udało mi się wskoczyć na poziom A2. Niemal codziennie ćwiczę gramatykę i poznaję słownictwo, jednak chciałbym polepszyć umiejętność rozumienia ze słuchu. Nie jest oczywiście źle, jednak nadal niewiele rozumiem z filmów. Niedawno zacząłem słuchać audiobooki, od dłuższego czasu oglądam też seriale. Mam nadzieję, że dzięki temu wszystko się polepszy, tak jak było to w przypadku języka angielskiego, w którym jeszcze dwa lata temu prawie nic nie rozumiałem ;-)
Minęło prawie 2,5 miesiąca, odkąd opublikowałem na blogu wpis mówiący o tym, że zaczynam naukę hiszpańskiego. Choć były lekkie wzloty i upadki, to jednak nigdy nie sądziłem, że jakikolwiek język romański tak mi się spodoba! Serce bije mi szybciej, kiedy słyszę tę przepiękną mowę, dzięki czemu moja motywacja wzrasta do niemożliwego poziomu, a wszelkie słówka wchodzą mi do głowy naprawdę szybko. Czasem wolałbym, abym tak łatwo przyswajał angielski, na którym najbardziej mi zależy, ale pocieszam się myślą, że na wyższym poziomie nie ma tak łatwo i każdy musi poświęcić trochę więcej czasu, bo czym dalej w las, tym trudniej.
Podsumowując, ten rok należał do jednych z najbardziej produktywnych. Przez ostatnie miesiące zmagałem się z marnowaniem czasu, ponieważ dopiero niedawno zauważyłem, jak wiele godzin trwonię na zbędne rzeczy, które i tak mi w niczym nie pomogą. Nadal nie udało mi się dojść do perfekcji, ponieważ wiele razy po prostu nie chce mi się zrobić czegoś ważnego i odkładam to na inną chwilę, ale na szczęście występuje to coraz rzadziej. Udało mi się zwalczyć kilka nawyków, ale nadal istnieje w moim życiu dużo rzeczy, które chciałbym zmienić lub całkowicie wygonić, bo moim życiem rządzę ja i nie mogę pozwolić, aby coś skutecznie je psuło. Mam wiele planów na nadchodzący rok 2013, dlatego na początku stycznia postaram się nimi z wami podzielić ;-) 

6 komentarzy:

  1. Świetny rok, gratulacje! Uczę się dokładnie tych samych języków, ale mam problem ze znalezieniem ciekawych seriali po niemiecku. Podzielisz się tytułami, które oglądasz? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po niemiecku oglądam głównie "Kommissar Rex", czasem "Alarm für Kobra 11",bo niestety różnorodność filmów niemieckich nie jest tak duża, jak tych anglojęzycznych ;-) Z tego, co wiem to jest ich jednak sporo, a ja sam nie znalazłem jeszcze wszystkich, więc w razie czego będę o tobie pamiętał :-)

      Usuń
  2. Powodzenia w dalszej nauce języków:) i samych sukcesów w 2013!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! Gratuluję wszystkich sukcesów i życzę ich jeszcze więcej w tym roku ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluje tak prduktywnego roku i życzę aby kolejny był jeszcze bardziej usiany sukcesami.

    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń