Choć
przy nauce języków w głównej mierze korzystam z tradycyjnych książek, to jednak
muszę przyznać, iż komputer odgrywa tutaj także bardzo ważną rolę. Internet
umożliwia nam dostęp do wielu przydatnych stron, w ostatnich latach powstaje również
coraz więcej witryn pozwalających na szkolenie pod wieloma aspektami. MultiKurs
to platforma, która umożliwia nam na naukę 8 języków online: angielskiego, arabskiego,
chińskiego, francuskiego, hiszpańskiego, japońskiego, niemieckiego, rosyjskiego
i włoskiego. Dziś skupię się na jednym konkretnym – hiszpańskim, którego poziom
określono na A1-A2.
Na
początku chciałbym zaznaczyć, że cały kurs jest bardzo obszerny i zapewnia nam
wiele godzin pracy. Jak przeczytałem na stronie internetowej, jest to wersja online
znanego dobrze wielu osobom Profesora Pedro. Całość podzielona jest na 14
rozdziałów, każdy z nich składa się zaś z kilkunastu krótszych lekcji. Dzięki
takiemu podziałowi możemy bardzo łatwo zaplanować sobie naukę i przerabiać
materiał bez zbytniego pośpiechu. Choć
rozdziały różnią się między sobą drobnymi detalami w budowie, to jednak ogólny
ich zarys jest podobny. Na początku każdego modułu znajdziemy krótki dialog,
który ma za zadanie wprowadzić nas do nauki. Wysłuchujemy tam krótkiej rozmowy,
zaś po najechaniu na daną wypowiedź obok pojawia się jej tłumaczenie, w razie
problemów ze zrozumieniem. Kolejna część lekcji polega na utrwalaniu wiadomości
z rozmowy. Spotkamy się więc tutaj z takimi „wyzwaniami”, jak luki, gdzie
trzeba wpisać brakujące słowa, poukładanie wypowiedzeń w odpowiedniej
kolejności, czy wskazaniu, które zdanie przed chwilą usłyszeliśmy.
Kolejna
lekcja polega na nauce nowych słów związanych z tematem. Zwykle jest ich
kilkanaście, także w tym przypadku możemy wysłuchać wszystkich w razie
wątpliwości. Następnie wykonujemy krótki test polegający na wybraniu
odpowiedniego znaczenia danego słowa spośród czterech możliwych odpowiedzi. Musimy
także sami zapisywać tłumaczenia słów, które się pojawiły na ekranie oraz wpisywać
w oznaczone miejsce wyrazy wypowiedziane przez lektora. Pomaga to w rozwijaniu
rozumienia ze słuchu, choć oczywiście nie spodziewajmy się, że zdziała to cuda,
gdyż to dopiero początki. Zauważyłem natomiast jedną dość poważną wadę w tym
ćwiczeniu – bez znaczenia czy wpiszemy źle jedną literę lub zapomnimy o
akcencie nad samogłoską, czy wstukamy całkowicie inny wyraz, program zawsze
uznaje to za poważny błąd. Na innych platformach w przypadku takich drobnych
błędów poprawność była obliczana procentowo, a tutaj to nie występuje. Zaletą
jest natomiast to, że obok znajduje się klawiaturka z hiszpańskimi literami. W
kursie spotykamy się także z krótkimi filmikami, na podstawie których musimy
zdecydować o prawdziwości podanych zdań. Niestety czasami postacie mówią zbyt
szybko, przez co wielokrotnie nie mogłem zrozumieć niektórych wyrazów, gdyż dopiero
zaczynam naukę hiszpańskiego i nie jestem z nim osłuchany. W tym przypadku
również mamy do czynienia z wieloma ćwiczeniami dotyczącymi filmu: testem wyboru, wpisywaniem słów w luki i łączeniem
wyrażeń w pary. Pozytywnie
natomiast zaskoczyła mnie obecność opisu poszczególnych form wypowiedzi. Możemy
więc dowiedzieć się, jak napisać m. in. dobry życiorys, list, czy choćby
ogłoszenie. Autorzy kursu przystępnie omówili podstawowe zagadnienia
gramatyczne, które, podobnie jak wszelkie słówka, możemy bez problemu
wydrukować, jeżeli chcemy je mieć pod ręką. Na początku każdego rozdziału
znajduje się ciekawostka, nie zawsze dotycząca kultury Hiszpanii, co uważam za
błąd, bo skoro kurs dotyczy języka hiszpańskiego, to właśnie o jego ojczyźnie
powinniśmy dowiadywać się jak najwięcej. Przeczytamy więc co nieco o telefonach
komórkowych, a także w jaki sposób mieszkańcy Półwyspu Iberyjskiego świętują
uroczystości. Poznamy różnice między użytkownikami tego melodyjnego języka oraz
zaznajomimy się z charakterystyką kuchni hiszpańskiej. Miła szata graficzna
umila korzystanie z kursu, choć muszę przyznać, że kolorowe zdjęcia, które zostały
wplecione między zadania są według mnie zbędne.
Podsumowując,
Intensywny kurs dla początkujących to pozycja, która bardzo mi się spodobała.
Choć nadal preferuję tradycyjną naukę z podręcznika, to jednak taka forma
przyswajania języka hiszpańskiego również mi się spodobała. Mimo kilku wad z
czystym sercem mogę ją polecić każdemu, kto rozpoczyna naukę tego języka i lubi
kursy online lub po prostu spędza przed komputerem dużo czasu.
* Większy rozmiar obrazków możecie uzyskać poprzez kliknięcie w miniaturę ;-)
Chyba ostatecznie mnie przekonałeś, żeby skorzystać z takiego kursu(ale do niemieckiego).
OdpowiedzUsuńMyślę, że jednak warto trochę wydać bo kurs naprawdę wygląda atrakcyjnie.
Mam ten kurs w wersji pudełkowej i jest naprawdę fajny. Ostatnio miałam przerwę w użytkowaniu, ale co jakiś czas do niego wracam ;) Bardzo obszerny zakres materiału! Gramatyka jednak mogłaby być bardziej rozwinięta ;)
OdpowiedzUsuńKażdy sposób na naukę języków obcych jest dobry, najważniejsze to systematyczność, aby non stop uczyć się i rozmawiać w języku obcym.
OdpowiedzUsuńJeśli kurs językowy to tylko z https://lincoln.edu.pl/warszawa/centrum mówiąc o angielskim. Żaden program komputerowy nie nauczy Cię tak jak prawdziwi ludzie.
OdpowiedzUsuńNiestety ja nie miałem nigdy okazji aby korzystać z takiego kursu, ale jak najbardziej jeszcze nie wszystko stracone. Moim zdaniem również warto zadbać, aby nasze dzieci poznawały języka angielski. Jak dla mnie doskonale o tym napisano w https://mamanawypasie.pl/2020/07/nauka-jezyka-angielskiego.html oraz o tym jak wspierać nasze maluchy w tej nauce.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.
OdpowiedzUsuń